Piękna pogoda,
w sumie to nawet lubię jesień.
Jednak w moim pozytywnym umyśle
pojawia się cień melancholii związany z nią.
Pochłania mnie pomału,
powolutku.
Cichutko skrada się na paluszkach
i niezauważalnie zabiera mi kawałki uśmiechów.
Mimo wszystko imprezy mamy dobre!
Kocham piątki!