Mh, jest okej. Trzydniowe melanże zawsze spoko, gazy pieprzowe, 60tki, fifa'13 i inne takie takie.
Niedługo przyjeżdża, no jo, już teraz.
A tymczasem burza, chora ja i gitara.
Pozdrawiam pogodę, fuck you :(
Za tydzień osiemnastka Zuzy, fuck yeah. Człowieczku będziesz dorosła :(
Miłego dnia!
toskafkie na balkonie mi rosną :)