wtorek, 31 maja 2011

Co ze mną nie tak?

No właśnie, co?
Nadal nie potrafię się otworzyć...
Nadal się...
Boję.

Jeśli zapragniesz znowu uciec, 
zawołaj mnie a będę.

niedziela, 29 maja 2011

Tylko Ty, tylko ja...

Zaczyna się układać...
A tak poza tym,
to pustka.
Czy to prawda,
że jeśli kogoś kochamy
powinniśmy dać mu wolność?
Eh...

Samotność to taka straszna trwoga.
Ogarnia mnie, przenika mnie.

wtorek, 24 maja 2011

Czarna kawa.

Niby mi zależy.
Niby.
Bo tak naprawdę chyba nie...
Nie wiem, nie czuję tego...
Nie całą sobą... 
Nie rozumiem.

Czarny chleb i czarna kawa, 
opętani samotnością,
myślą swą szukają szczęścia,
które zwie się wolnością.

poniedziałek, 23 maja 2011

Sen o Victorii

Kocham piosenkę.
Kocham Dżem.
Kocham głos Ryśka.

Kolejny zwyczajny dzień,
kolejna paczka papierosów.
Wszystko toczy się...
Idzie do przodu.
A ja?
A ja stoję i się temu przyglądam.
I tyle.

O Victorio, moja Victorio!
O Victorio ma...

niedziela, 22 maja 2011

Mam radość w tych dźwiękach.

Paktofonika w głośnikach.
Zaraz jadę.
Burza? Znowu.
I chyba się kurwa zakochałam.
Źle...

Wszystko ma swoje priorytety,
wszystko ma swoje wady i zalety.

piątek, 20 maja 2011

End?

Koniec świata? OK.
Idę pić i palić.
Dużo palić.
W deszczu.
Podczas burzy.
Za moje piękne życie.
Dziękuję, dowidzenia.

Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?

czwartek, 19 maja 2011

Mrauu...

Bezsenność to jest to!
Siedzisz po ciemku, w ciszy, sama.
A w dzień odsypiasz.
Kiedy wszyscy muszą gdzieś iść,
gdzieś pędzą, wypełniają codzienne obowiązki,
a Ty...
Ty śpisz.

I'm coming home, I'm coming home.
Tell the world. I'm coming home...

Fuck it.

A wiecie co? Chuj z tym wszystkim.
Znowu będę miała wyjebane.
No bo w końcu,
czemu nie?

If you don't play you'll never win.

środa, 18 maja 2011

Feel bad

Chora, chora, chora, chora.
Mam tyle rzeczy do przemyślenia.
Ale nie mogę... Nie mam siły.


Uuu baby, baby it's a wild world...

wtorek, 17 maja 2011

Samotnie...

Jestem chora. Zajebiście wręcz.
Nie potrafię tak żyć. Wiem, że zjebałam.
Spierdoliłam na całej linii.
Znowu.

Szukając siebie w tym buszu, 
w znakach na niebie...

poniedziałek, 16 maja 2011

Tu tylko Bóg może nas sądzić.

Moja głowa pęka. Czuję, że zaraz mi ją rozsadzi.
Na dworze słonecznie, ale zimno.
A ja... Ja już nie wiem co mam robić,
żeby być szczęśliwą.

'Cause I love your pretty smile
I love your needy style
I love to be able to see that you are glamorous from a mile
I love the way you look
I love the way you cook
I spend all the time watching your pictures on the facebook
'Cause I love to buy you flowers
I love our hot showers
I can watch you sleeppin' for hours and hours
I love the way you dance
The way you shake that ass
But the thing I love most is cummin' on your face, suck it bitch


sobota, 14 maja 2011

Lepszy świat...

Co alkohol robi z ludźmi?
Dużo złych rzeczy...
Nadal mam w ustach smak jego języka...
Pierdole takie imprezy...

Jedność to my, a my to hip-hop.

piątek, 13 maja 2011

Za naszą muzykę, za wolność, za pokój

Być albo nie być. Oto jest kurwa pytanie.
Kocham go, ale nie wiem, czy potrafię z nim być.
Jutro ciąg dalszy imprez.
Oh yeah!

Ukryty w mieście krzyk...

czwartek, 12 maja 2011

Moonlight

Dziś słonecznie. Pięknie.
Z głośników wali Pezet, siedzę sama. Kocham to.
Czy skoro ja kogoś kocham, to ktoś kocha mnie?

Singin' don't worry, about the things,
coz every little thing is gonna be all right.

środa, 11 maja 2011

Zapomnij...

Dziś było ciekawie. Całkiem na +.
Czuję się więźniem własnej siebie w niektórych sprawach. Boli.

Jak chcesz mamy w promocji tu kopa w dupę gratis.

Zaczynam od nowa...

Jeszcze raz zaczynam, jeszcze raz tu, jeszcze raz sama.

Cause all the bullshit... It make me strong, mu'fucka.