wtorek, 4 grudnia 2012

nazywam się winny

             ta piosenka mnie w sumie dobija, ale tekst ma taki adekwatny do mojej sytuacji. no trudno. jakoś to chyba przeżyję. nie mam innego wyjścia. dam radę. dobrze, że sąjeszcze ludzie, którzy oprócz hejtowania mojej działalności w tym świecie i totalnego olewactwa potrafią podnieść na duchu i po prostu... być. wtedy, kiedy najbardziej ich potrzebuję. serdeczne dziękuję.
             
             pomyślałam sobie dzisiaj wracając od kumpeli po całym dniu siedzenia u niej, zamiast w szkole, że może jednak tak miało być. że nic nie dzieje się bez powodu i że wszyscy co się dzieje ma jakiś cel. bardzo chciałabym go odnaleźć. może nie jest nam pisane być razem, może nie teraz, może nigdy. chcę zapomnieć, ułożyć sobie wszystko na nowo. mam umysł pełen pozytywnych myśli o tym co chcę osiągnąć, co muszęzdziałaś, o tym co muszę doprowadzić do końca. mam swoje priorytety a H. już nim nie jest. nareszcie. muszę to napisać, nie mogę już dłużej.
            wiesz, kiedy jednak patrzę na nasze zdjęcia wiem, że było coś między nami. szkoda, że spierdoliliśmy na całej linii. przykro mi, a za razem wiem, że mogłam zrobić więcej. nie chcę o tym myśleć. to strasznie mnie męczy. ogarnę się. już. *sigh*

             chcę, żeby mi zależało na Tobie. na tym facecie, który teraz stoi z mną murem nieważne co by się działo. czuję, że  jesteś w stanie zrobić dla mnie naprawdęwiele. muszę jeszcze udowodnić, że nie jestem na to obojętna i że też mi zależy. nie chcę tego zjebać już na starcie, weźmy sięza coś od początku do końca i dajmy sobie z tym radę. 11.11.2012r.
              staram się, cholernie się staram. przepraszam, że mi nie wychodzi, że robię głupstwa i że nigdy tego nie przeczytasz. nie chcę się uzewnętrzniać.

              czasami trzeba zdradzić. myślałam, że to nieprawda, ale po dłuższym namyśle... może czasami naprawdę trzeba coś konkretnie odpierdolić, po cichu, żeby nikt nie widział. tylko po to, żeby sobie samej coś uświadomić? świadomość to dobra rzecz. teraz już siem, że chcę sięod Nich oderwać. chcę zostać przy Tobie. i być. a co z tego wyjdzie? czas pokaże.


wieczór przy książkach, bo śnieg.
                  miłego,
                          D.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz